Twoje dziecko chce pić tylko mleko?
Cóż, to absolutnie nie jest niczym niepokojącym, jeśli tylko ma 6 czy 7 miesięcy :).
Pamiętaj: mleko matki (ale również modyfikowane), to jedyny, wystarczający pokarm dla dzieci do końca 6. miesiąca życia. W tym czasie nie musisz (a nawet nie należy) podawać innych płynów czy pokarmów.
W okolicach 6 miesiąca nadchodzi jednak TEN dzień, gdy rozpoczniesz rozszerzanie diety swojego dziecka. Podasz mu pierwszą kaszę, warzywo, owoc, itd. Wtedy też zaczną pojawiać się oczekiwania – „No kiedy on/ona zacznie jeść?”, „Kiedy tego mleka będzie w końcu mniej?”.
Po 1. jeśli jesteś na początku swojej drogi z rozszerzaniem diety dziecka, to odeślę Cię do kompendium wiedzy na ten temat.
O delikatnej równowadze między mlekiem a posiłkami stałymi opowiadałam też na poniedziałkowej, porannej melisie KLIK
Poszukajmy jednak tej równowagi również tutaj. Postaram się odpowiedzieć na Wasze pytania:
- Do kiedy mleko powinno dominować w diecie dziecka?
- Czy mleka może być za dużo?
- Jak zachęcić dziecko do posiłków stałych, a nie mlecznych?
1. DO KIEDY MLEKO POWINNO DOMINOWAĆ W DIECIE DZIECKA?
Uczciwie mówiąc – nie ma takiej daty. Do końca 1. roku życia mleko jest podstawowym i najważniejszym pokarmem w diecie dziecka. Ale czy to oznacza, że powinno dominować i że stałe posiłki to tylko „przekąski”? Niekoniecznie!
Po 6. miesiącu zapotrzebowanie dziecka na niektóre składniki zaczyna rosnąć. Powoli kończą się zapasy żelaza w ciele dziecka, zmagazynowane w czasie 3. trymestru ciąży i zwiększa się ryzyko anemii. Dziecko jest też wtedy najbardziej otwarte na poznawanie jedzenia, nowych smaków i konsystencji. To dlatego mamy tak wiele pięknych zdjęć bobasów umazanych po pachy brokułami i sosem pomidorowym :).
Rozszerzanie diety to proces. Każde dziecko przechodzi ten proces w różnym tempie, ale jego końcowe efekty powinny być podobne – dziecko potrafi jeść stałe posiłki o różnej konsystencji, potrafi jeść samodzielnie (przynajmniej część produktów), gryzie, żuje, połyka i wie, że posiłkiem innym niż mleko da się najeść. Wie, bo tego doświadczyło.
Kiedy ten efekt powinien się pojawić? Najlepiej w okolicach pierwszych urodzin (u niektórych dzieci będzie to 11 miesiąc, u innych 14).
Początkowo rzeczywiście większość dzieci je malutko. I to nie musi niepokoić! Nie oczekuj zatem, że Twoje dziecko w ciągu 2 tygodni zacznie jeść 2 pełne posiłki i nie będzie już wołać o mleko. Ale czegoś oczekuj :). Coś się powinno dziać!
Co powinnaś zauważyć w czasie rozszerzania diety:
- Dziecko zwykle chętnie siada do posiłków, interesuje się jedzeniem swoim i Twoim, wyciąga ręce, dotyka jedzenia
- Dziecko stopniowo doskonali umiejętności związane z jedzeniem – lepiej steruje swoją ręką, by trafić kawałkiem marchewki do buzi, umie samodzielnie pobrać pokarm z łyżeczki, radzi sobie z kawałkiem jedzenia, gryzie, potem odgryza, przeżuwa, połyka
- Uczy się pić wodę i inne płyny (np. zupę) z różnych kubeczków
- W coraz większym stopniu jest w stanie jeść samodzielnie
- Stopniowo zwiększa się ilość akceptowanych smaków
- Dziecko coraz częściej może nie popić posiłku mlekiem, nie spożywać mleka przez kilka godzin
Procesem rozszerzania diety steruje dziecko!
My stwarzamy mu warunki, które sprzyjają rozwojowi, ale to dziecko decyduje o swojej gotowości np. na rezygnację z karmień. O ile my mu czasem pozwolimy :). Naszym zadaniem jest proponować posiłki stałe (2-3 posiłki do 9 miesiąca, 3-4 posiłki po 9 miesiącu), dbać o dobrą atmosferę, być upartym , uważnie obserwować dziecko. Ale to dziecko steruje.
Jak dziecko steruje rodzajem pokarmów, które spożywa?
Stopniowo, wraz ze wzrostem umiejętności jedzenia i coraz większą akceptacją posiłków stałych, dziecko zmniejsza ilość kalorii spożywanych wraz z mlekiem, a zwiększa ilość kalorii spożywanych z posiłkiem stałym. Ponownie – to proces! Wymaga czasu. Ilość karmień de facto może się nie zmienić, ale dziecko będzie stopniowo piło coraz mniej. Powinniśmy też zaobserwować stopniowy wzrost ilości spożywanego pokarmu (ale stopniowy! To mogą być 2-3 łyżeczki, kilka kęsów więcej).
Świetnie prezentuje to ta grafika:
A co, jeśli nasze dziecko jest coraz starsze, ale rozszerzanie diety hm… stoi w miejscu?
2. JAK ZACHĘCIĆ DZIECKO DO JEDZENIA POSIŁKÓW STAŁYCH?
Pamiętaj – karmienie piersią nigdy nie jest przyczyną niejedzenia u dziecka!
Dziecko, które ma trudność z rozszerzaniem diety, może preferować pierś lub mleko modyfikowane, bo jest łatwym źródłem energii. To jest rozwiązanie, które pojawiło się u dziecka, bo napotkało ono na jakieś trudności. Twoim zadaniem w takim wypadku jest sprawdzenie, co utrudnia dziecku naukę jedzenia i udzielenie mu pomocy. Odstawienie mleka samo w sobie nie pomoże.
Zatem, jeśli nie zauważasz tych oznak dobrze rozszerzanej diety, o których pisałam wyżej, a ponad to Twoje dziecko próbuje jeść już posiłki stałe od 2-3-4 miesięcy, ale nadal: nie jest zainteresowane jedzeniem, nie sięga po pokarm samodzielnie, ma trudności z gryzieniem, krztusi się, ma bardzo ograniczony jadłospis itp. – warto sprawdzić, co się dzieje!
Co może dziecku utrudniać rozszerzanie diety?
- anemia – sprawdź morfologię i poziom ferrytyny
- krótkie wędzidełko lub inne problemy w jamie ustnej – konsultacja neurologopedy
- częste zaparcia
- nadwrażliwość sensoryczna (buzi lub rąk)
- liczne alergie (mogą ograniczać rozszerzanie diety lub wywoływać negatywne skojarzenia u dziecka)
- podawanie leków na siłę, operacje, konieczność karmienia przez sondę lub intubacji
- częste choroby
- monotonna dieta – brak urozmaicenia w konsystencji, smakach, formie posiłków
- nieprzyjemna atmosfera – dziecko je samo, ma oddzielnie przygotowane produkty, nie widzi, jak jedzą rodzice
- zmuszanie, zachęcanie, karmienia przy bajkach
- nadmiar słodkich przekąsek między posiłkami
- słodkie napoje (również soki owocowe – nawet te domowe!)
Karmienie piersią nie utrudnia rozszerzania diety, ale pamiętaj, że jednym z celów wprowadzania stałych posiłków jest tak naprawdę stopniowe zmniejszanie ilości mleka w diecie na rzecz pokarmów stałych.
„Weaning” (BLW – Baby Led Weaning) oznacza odstawienie!
Co możesz zrobić, by pomóc dziecku stopniowo jeść więcej posiłków stałych:
- Posiłek stały podawaj po karmieniu mlekiem tylko przez 1-2 pierwsze miesiące rozszerzania diety
- Potem możesz podawać mleko po posiłku stałym, jeśli dziecko tego potrzebuje
- Jeśli dziecko nie „prosi” o mleko (np. po posiłku stałym), nie proponuj mu go, nawet jeśli wydaje Ci się, że zjadło za mało (ale możesz je podać, jeśli np. Ty masz taką potrzebę, bo chcesz, np. by dziecko zasnęło)
- Stopniowo odsuwaj od siebie posiłki mleczne i stałe
- Proponuj posiłki stałe w przyjemnej atmosferze – jedz razem z dzieckiem, w miarę możliwości to samo, staraj się nie martwić tym, co dziecko je i ile
- Sprawdź, czy w diecie dziecka nie ma za dużo przekąsek, a posiłki stałe zbytnio się nie przedłużają (max. 30 minut)
- Próbuj zainteresować dziecko jedzeniem poprzez wspólne gotowanie, zabawy jedzeniem, opowiadanie o jedzeniu i zabawki związane z jedzeniem
Jeżeli Twoje dziecko potrafi jeść (widzisz, że radzi sobie coraz lepiej), możesz stwarzać mu okazję, do doświadczenia tego, że posiłkiem stałym da się najeść. Może zostawisz malucha na kilka godzin z tatą albo babcią? Albo wyjdziecie na długi spacer i do restauracji?
3. CZY MLEKA MOŻE BYĆ ZA DUŻO?
Do roku powinniśmy karmić piersią na żądanie. Po 1. roku życia nadal nie musisz mieć ścisłych pór karmienia i mleka nadal może być w diecie Twojego dziecka dużo, ale nie musisz już karmić na żądanie. Przerwy między karmieniami mogą być coraz dłuższe. Twoje dziecko może pić mleko np. tylko 2-3 razy dziennie. Badania pokazują jednak, że przeciętne dziecko karmione piersią w drugim roku życia, spożywa ok. 40% kalorii wraz z mlekiem.
Mleko modyfikowane warto w czasie rozszerzania diety stopniowo ograniczać (przy jednoczesnej obserwacji dziecka) tak, by ok. roku zostały nam 1-2 karmienia. Jeśli chcesz kontynuować podawanie mm po roczku – pomyśl o podawaniu go w kubku lub bidonie. Specjaliści zalecają odstawienie butelki ze smoczkiem do 1. roku życia.
Co jednak, jeśli Twoje dziecko ma już rok albo więcej, a nadal mleko zaspokaja zdecydowanie większość jego potrzeb żywieniowych? Na pewno warto się temu przyjrzeć. Nie musi to być niepokojące, ale może jednak wymagać jakichś działań.
Po 1. sprawdź te wszystkie problemy, które opisałam powyżej w punkcie 2. Zajrzyj też do tego wpisu, który podpowiada, co po kolei robić, gdy dziecko nie chce jeść.
Po 2. oceń, czy Twoje dziecko raczej nie chce (czyli preferuje mleko), czy raczej nie potrafi jeść posiłków stałych?
Niechęć może wynikać z wcześniejszych doświadczeń (np. namawiania do jedzenia, presji żywieniowej, włączania bajek, itp.), anemii, trudności z trawieniem (zaparcia, alergie, nietolerancje), zbyt dużej liczby przekąsek lub po prostu monotonnej diety (po roku dziecko powinno już być włączone do rodzinnych posiłków).
Jeśli Twoje dziecko ma umiejętności, lubi jeść i je dość różnorodnie, ale nadal bardzo mało, spróbuj stworzyć mu okazje do doświadczenia, że stały posiłek to… no właśnie – posiłek :).
- poproś innego opiekuna o nakarmienie dziecka
- ureguluj karmienia piersią (np. ustal kilka stałych pór karmienia) – po roczku
- odsuwaj od siebie posiłki mleczne od stałych, w międzyczasie unikaj przekąsek
- wyjdź z domu bez dziecka i poproś kogoś o opiekę i nakarmienie
- pozwól na samodzielność – decydowanie, co wybiera do jedzenia, ile chce zjeść, jak chce to zjeść
- wyjdźcie z jedzeniem poza dom
Jeśli natomiast wydaje Ci się, że Twoje dziecko ma trudności z nauką jedzenia, zgłoś się szybko do specjalisty – zasięgnij porady dobrego neurologopedy, terapeuty karmienia, terapeuty SI. Czasem wsparciem może być gastrolog i laryngolog.
Pamiętaj – każde dziecko naturalnie chce sięgać po „normalne” jedzenie :). Szczególnie, jeśli często widuje nas, rodziców jedzących posiłki. Jeśli ta naturalna ciekawość zostanie w odpowiedni sposób wykorzystana, damy dziecku szansę poznać jedzenie i nie będziemy naciskać na ilość jedzenia (pamiętaj o złotej zasadzie żywienia!), stopniowo powinno jeść coraz więcej posiłków stałych i być w stanie się nimi najadać. Jeśli jednak napotka jakąś trudność w procesie rozszerzania diety, często dziecko zwraca się do najlepszego i najpewniejszego pokarmu, jaki zna – mleka. Tu potrzebna jest trafna diagnoza i wsparcie.
Są też po prostu dzieci, które lubią mleko :D. Ale wszystkie maluchy powinny w trakcie rozszerzania diety nauczyć się jeść, nawet jeśli porcje zjadanego jedzenia nie będą wielkie.
Jeśli właśnie zaczynasz rozszerzanie diety swojego dziecka, ten kurs jest dla Ciebie! Pomogę Ci przejść przez ten etap na spokojnie i z uśmiechem :). Kurs zakupisz TUTAJ