Home Cukier i słodycze Musy i soki dla dziecka

Musy i soki dla dziecka

Autor Zuzia

Z czym kojarzy Ci się hasło “cukier”? Z batonikami, białymi kryształkami cukru, ciastem? Pewnie na myśl jako pierwsze nie przychodzą Ci musy czy soki, tak chętnie podawane małym dzieciom. No bo przecież co w nich złego? Kupne, to może jeszcze, ale robione w domu? To trudny temat, budzący wiele sprzecznych reakcji. Jedni rodzice traktują soki i musy niemalże jak słodycze (we wpisie opowiem Ci dlaczego), inni uważają, że to wygodna przekąska dla malucha (też opowiem Ci czemu ;)). Z wpisu dowiesz się:

  • czy musy, soki i napoje dla dziecka to słodycze
  • czy warto podawać naszym dzieciom takie produkty w czasie rozszerzania diety
  • jakie jest miejsce cukru w diecie dziecka
  • co to jest wolny cukier
  • jak w praktyce podawać musy, soki i napoje naszym dzieciom

Cukier w diecie dziecka

Kiedy myślimy o cukrze, to kojarzy nam się intensywnie słodki smak, biały cukier, miód czy syrop klonowy. Już na etapie definicji, czym jest cukier, wpadamy w pewną pułapkę: zamienniki cukru określamy mianem “zdrowsze”, co sprawia, że łatwo nam korzystać z nich zbyt często. Wydaje nam się, że syrop daktylowy czy cukier kokosowy, to już nie cukier, że są lepsze niż ten biały. Podobnie traktujemy cukry pochodzące bezpośrednio z owoców – przecież to naturalne cukry, czyli zdrowe? Mam wrażenie, że łapiemy się tych „zdrowych cukrów”, jak ostatniej deski ratunku. Bo przecież chcemy jeść słodkie rzeczy (są smaczne, nic zatem w tym dziwnego) ale kiedy zaczynamy demonizować cukier i traktować go jako zło wcielone, którego za wszelką cenę należy unikać, zaczynamy szukać alternatyw. I wpadamy w pułapkę, którą sami na siebie zastawiliśmy. 

A gdyby tak uznać, że cukier i słodkie smaki nie są z gruntu złe? Ale nie ma różnicy, z czego ten słodki smak pochodzi? Czy nie łatwiej zarządzać jedną, dużą grupą produktów niż budować kilkanaście zasad w zależności od tego, czy coś jest słodkie bo ma daktyle czy cukier z buraka?

Gdy pracuję z rodzicami nad zasadami dotyczącymi cukru i słodyczy w diecie ich dzieci, zachęcam ich do wrzucenia wszystkich słodkich smaków do jednego wora: cukier i jego zamienniki traktujmy na równi. Wtedy mamy pewność, że w diecie dziecka nie będzie zbyt dużo słodkich smaków. 



Jaki cukier nas martwi?

Cukier (czyli węglowodany proste) jest składnikiem naszej diety i występuje naturalnie w produktach. Nie chodzi zatem o to, aby się go bać, czy wykluczać z diety w każdej postaci. Uważajmy jednak na cukier dodany do posiłków. WHO określa, aby stanowił on od 5% do maksymalnie 10% energii w naszej diecie. Poza cukrem dodanym coraz głośniej i odważniej mówimy o cukrach wolnych! 

Zarówno WHO jak i NHS jasno i wyraźnie wskazują, że mówiąc o ograniczaniu cukrów wolnych mamy na myśli:

  • wszystkie formy cukru i słodzideł (syropy, słody, miód itp.)
  • przetworzone produkty owocowe i warzywno-owocowe (np. smoothie, musy, zagęszczony czy zwykły sok)

soki i musy dla dziecka

Źródła wolnych cukrów

O ile łatwo nam uznać, że dosypanie białego cukru do posiłku nie jest korzystne, o tyle z wolnymi cukrami mamy problem. Podstawowy wynika z tego, że wolne cukry powstają z przetworzonych owoców. A zatem musy, soki, napoje, smoothie, koktajle są źródłami wolnych cukrów, których w diecie naszych dzieci nie powinno być zbyt dużo. Zwykle w tym momencie pojawia się oburzenie – no jak to, teraz nawet owoców jeść nie można, bo niezdrowe? Oczywiście, że nie. Owoce są zdrowe, a cukier w nich zawarty nam nie szkodzi. Jest jednak różnica pomiędzy cukrem w jabłku, a cukrem z jabłka. Jaka?

Wolne cukry pod przykrywką

Cukry w naturze nie występują wyizolowane. W przyrodzie na drzewie nie rośnie sacharoza ani fruktoza a zespół składników odżywczych, błonnika, witamin, składników mineralnych i wody, który przybiera postać np. jabłka. Dlatego właśnie, gdy jemy naturalne, niskoprzetworzone produkty, trudno o niedobory i nadmiary w diecie. Problem zaczyna się, gdy próbujemy te naturalne produkty przetwarzać – bierzemy buraka cukrowego i wyciągamy z niego węglowodany proste, powstaje cukier buraczany, bierzemy jabłko, pozbawiamy je wody, błonnika i innych składników…. pozostaje nam – cukier owocowy, np. sok, zagęszczony sok owocowy, syrop z suszonych owoców itp. Gdy z naturalnego produktu izolujemy jeden składnik, oddzielając go od pozostałych, znacznie łatwiej jest nam go przedawkować. 

Niestety, pod płaszczykiem zdrowych i wartościowych przekąsek, w diecie naszych dzieci pojawia się niebezpiecznie dużo wolnych cukrów. Większość z rodziców korzysta musów w tubkach, proponuje dziecku soki owocowe (chociażby domowe!) czy ciasta słodzone np. syropem z daktyli. Robimy to całkowicie nieświadomi tego, że tak naprawdę bliżej tym produktom do słodyczy niż owoców i pełnowartościowych przekąsek.

soki i musy dla dziecka

Dlaczego wolne cukry dobrze jeść z umiarem?

Wiem! Też tam byłam! One są wygodne, łatwe do podania, smakują dzieciom i koją nasze sumienia, gdy nie zdążymy kupić owoców w sklepie. Naprawdę daleka jestem od tego, by ganić rodziców za to, że takie produkty pojawiają się w diecie ich dzieci.

Ale czas im się poważnie przyjrzeć! Niestety ich marketing wprowadza w błąd. I tak naprawdę wszyscy zostaliśmy nabici w butelkę… Opowiem Ci zatem wszystko, co musisz wiedzieć o sokach i musach oraz jak z nich prawidłowo korzystać.

Płynna forma sprzyja przejadaniu się

Kiedy dziecko pije sok lub wysysa mus, to zjada go zdecydowanie więcej niż gdyby jadło owoce czy warzywa. Nasz mózg inaczej odbiera picie soku jabłkowego niż jedzenie jabłek. Kiedy gryziemy i żujemy pokarm, to nasz mózg ma szansę prawidłowo odczytać liczbę kalorii i wysłać sygnał o sytości. Kiedy pijemy sok czy jemy mus, to jest to utrudnione.

Nie chodzi o to, że wolne cukry, to zło wcielone. Na wszystko w naszej diecie jest miejsce, ale na takie cukry jest tego miejsca mało.


szkolenie-bilansowanie-posiłków


Dziecko nie uczy się, czym jest jedzenie

Zastanów się, czego Twoje dziecko uczy się o jedzeniu, gdy wysysa mus z tubki? Czy dowiaduje się jak wygląda marchewka, banan, szpinak? Czy uczy się, jak prawidłowo gryźć i manewrować pokarmem w buzi? Oczywiście, jeśli Twoje dziecko raz na jakiś czas wyssie taki mus, to nie sprawi to, że nie nauczy się prawidłowo jeść i nie pozna jedzenia. Jeśli jednak będzie dostawało owoce i warzywa tylko albo głównie w takiej formie (np. dlatego, bo martwisz się, że w innej ich nie je) i będzie się to działo wielokrotnie, przez kilka miesięcy czy nawet lat, to może mieć negatywne konsekwencje. Chodzi o to, by dzieci nauczyły się jedzenia, a beżowa paćka z tubki wiele o jedzeniu nie mówi.

Ponadto musy i soki utrudniają dzieciom naukę jedzenia. Kształtowania umiejętności gryzienia i żucia a utrwalają jedzenie poprzez ssanie. Jeśli takie musy są stałym elementem diety niemowlęcia, to może to wpływać na rozwój jego umiejętności jedzenia.

Musy mają niską wartość odżywczą

Nawet jeśli wybieramy te z teoretycznie dobrym składem, z dodatkiem warzyw, nabiału czy zbóż, sposób przetworzenia musów jest tak wysoki, że nie możemy nazwać ich produktami bogatymi w składniki odżywcze. Małe dzieci potrzebują produktów gęstych odżywczo, bogatych w żelazo i inne składniki odżywcze. Tymczasem musy to głównie węglowodany proste, które zajmują w brzuchu miejsce dla innych cenniejszych produktów.

Zajrzyj do wpisy Marty Kostki, która poruszała ten temat już w zeszłym roku:

Mała tubka owocowa może zawierać nawet 3 łyżeczki cukru! To dużo, szczególnie jeśli podamy je dziecku jako przekąskę a oprócz tego zaproponujemy inne słodkie produkty. Poza faktem, że taka ilość cukru jest niewskazana w diecie małych dzieci, dodatkową wadą tubek jest sposób ich spożycia. Wysysanie słodkiego produktu sprawia, że cukier z łatwością osadza się na zębach, co może sprzyjać rozwojowi próchnicy.

Częste podawanie musów i soków zwiększa próg słodkości

Co sprawia, że dziecko zaczyna jeść coraz słodsze produkty. Dzieci posiadają naturalną preferencję słodkiego smaku, co wynika z ewolucji (więcej na ten temat przeczytasz tutaj: Jak dzieci uczą się smaków?). Nie musimy dodatkowo wzmacniać fascynacji dzieci słodkim smakiem 🙂 

Pamiętaj o budowaniu nawyków

Warto zadać sobie pytanie, jaki nawyk buduje u dziecka wysysanie owocowej tubki czy picie soku, nawet domowego. Czy uczy się ono jeść owoce i warzywa, czy intensywnie słodkie produkty? Raczej to drugie, prawda? Podobnie sprawa wygląda ze “zdrowymi” słodyczami i przekąskami, np.: daktylowymi batonikami, ciasteczkami dla dzieci, chrupkami kukurydzianymi, żelkami z soku owocowego. Nie ma nic złego w podaniu ich od czasu do czasu, ale jeśli pojawiają się w diecie dziecka często, to kształtują nawyk jedzenia słodkich lub słonych przekąsek – a stąd blisko do sięgnięcia za kilka lat po klasyczne batony i chipsy. 

Musy i soki dla dziecka – podejście praktyczne

Nie chodzi mi o to, by przekonać Cię, że podawanie dziecku musów, soków czy koktajli dziecku jest złe. Jak zaczynamy dzielić jedzenie na dobre i złe, wzrasta w nas lęk a za lękiem podążają nieprzemyślane decyzje.

Największy problem związany z musami i owocami dotyczy ich klasyfikacji. Przez swój skład wyglądający naturalnie, marketing sugerujący wysoką wartość odżywczą, wygodę użycia i smak odpowiadający preferencjom dziecim, traktujemy tego typu produkty jako zamienniki owoców.

A soki/musy/koktajle nigdy nie będą zamiennikami warzyw i owoców.

Gdy zaklasyfikujemy je prawidłowo, jako słodkie przekąski, łatwiej będzie nam znaleźć na nie miejsce w diecie. Bo i na nie jest konkretne miejsce, ale nie dziura bez dna! No i nie ukrywajmy… można się też bez nich całkowicie dobrze obejść.

Przygotowałam dla Ciebie kilka praktycznych wskazówek, jak podejść do takich produktów w diecie Twojego dziecka. 

Pamiętaj o proporcji

Ile zatem jest miejsca na takie produkty w diecie? Amerykanie ułatwili nam sprawę – określili, że do końca 1 r.ż. nie należy podawać dzieciom soków. A później:

  • dzieciom między 1. a 3. rokiem życia – maksymalnie 120 ml/dziennie, najlepiej nie codziennie
  • dzieci od 4 do 6 roku życia – maksymalnie 150-200 ml/dziennie, nie każdego dnia

Nie mamy takich zaleceń dotyczących musów, ale nie potrzebujesz tu konkretnych wartości. Potrzebujesz świadomości! Odpowiedz sobie na ważne pytania: jak bardzo przetworzony jest to produkt? jak bardzo przypomina produkt wyjściowy? O ile słodszy jest od nieprzetworzonego produktu?

Pomogą Ci one zdecydować, ile miejsca w diecie może zająć tego typu produkt a wszystko przy wykorzystaniu magicznej zasady proporcji! Więcej na jej temat przeczytasz tutaj. przygotowałam dla Ciebie prosty wykres, który pomoże Ci określić, ile danego produktu powinno znaleźć się w diecie Twojego dziecka. 

soki i musy dla dziecka

Spójrz na powyższy wykres. Im bardziej przetworzony jest produkt, tym w diecie dziecka jest na niego mniej miejsca. Jak często jecie świeże owoce? Jak często suszone owoce? Z pewnością musy i soki powinny zająć mniej miejsca w diecie Twojego dziecka niż owoce. Pamiętaj, że czym innym dla 8 miesięcznego dziecka jest “przetworzony produkt” niż dla 4 latka 😉

Ustal, czym są słodycze dla Twojego dziecka

Słodycze pojawiają się w diecie każdego dziecka, jeśli pod tym pojęciem rozumiemy produkty intensywnie słodkie. Dla dziecka, któremu rozszerzasz dietę do tej kategorii zaliczymy:

  • suszone owoce
  • musy owocowe
  • wszystkie zdrowe słodycze
  • domowe słodkości

Jeśli nie wiesz, ile słodkich smaków podawać swojemu dziecku, to zastanów się: gdy Twoje dziecko będzie miało 4 lata, to chciałabyś, aby jak często jadło słodycze? Jeśli jest to np. raz w tygodniu, to podawaj mu mus owocowy raz w tygodniu. I zanim pojawi się w Tobie panika “to co ja mam dawać mojemu dziecku do jedzenia?”, przejdź do kolejnego punktu 😉



Postaw na różnorodność

Jeśli będziesz proponować dziecku różnorodną dietę, to nie musisz się obawiać, że słodki smak będzie dominował. Proste pomysły na przekąskę dla dziecka, to np.: 

  • owoc pokrojony na kawałki (np. jabłko, gruszka, melon)
  • banan w całości
  • winogrona, borówki, maliny
  • marchewka, ogórek pokrojone w słupki
  • różyczki ugotowanego brokuła lub kalafiora
  • pieczona cukinia w kawałkach
  • pokrojony kiszony ogórek
  • upieczona lub ugotowana ciecierzyca lub fasola
  • kromka chleba pokrojona na kawałki
  • placuszek ze śniadania
  • ugotowany makaron
  • tosty francuskie pokrojone na kawałki

I domyślam się, że teraz z kolei pojawiła się w Twojej głowie myśli: ok, ale moje dziecko je owoce tylko w takiej formie!

Może zatem czas rozpocząć akcję oswajanie? Zajrzyj to wpisu o tym, jak proponować warzywa i owoce. Poznaj też Szkołę Jedzenia Warzyw!

soki i musy dla dziecka

Zastanów się, dlaczego podajesz musy i soki

Często kierujemy się w stronę takich produktów, bo są wygodne, łatwe do zabrania na spacer. Tutaj zmiany wymaga nasze myślenie 😉 Wyżej wymienione pomysły na przekąski także są łatwe do przygotowania i podania dziecku. Może boisz się, że Twoje dziecko nie zje nic innego niż mus czy koktajl. Jeśli ma trudności w jedzeniu, to takie działanie nigdy nie pomoże rozwiązać problemu – jedynie na chwilę go zamaskuje. W obliczu trudności kluczowe jest szukanie przyczyn i nie ograniczanie proponowanych pokarmów. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: 

Potraktuj mus i sok, jako etap przejściowy

Produkty w tej formie mogą być świetnym narzędziem do oswajania jedzenia. Zamiast podania dziecku musu do wyssania z tubki, możecie wspólnie obrać owoce i wybrać warzywa, z których sami przygotujecie mus. Podczas jedzenia takiego musu możecie pogadać o tym, jak smakuje, jaki kolor powstał z połączenia składników, czy jest gładki, a może ma grudki. Za każdym razem możesz nieco zmieniać składniki takiego musu, aby dziecko poznawało nowe owoce i warzywa. Podobnie działa sok – może on posłużyć do nauczenia dziecka picia wody. Jak to zrobić? Stopniowo coraz bardziej rozcieńczaj sok wodą, aż dziecko przywyknie do jej smaku. Ważne jednak, aby nie zatrzymać się na etapie musów i soków i nie traktować ich jako zamienników świeżych owoców i warzyw. 


detektyw-smaków


Musy i soki dla dziecka – jak podawać ich mniej?

Być może po przeczytaniu tego artykułu uświadomiłaś sobie, jak często Twoje dziecko je musy i pije soki. Być może chcesz to zmienić, ale: Twoje dziecko upomina się o mus, a kiedy go nie dostanie, jest zdenerwowane i smutne. Może to jedyna forma owoców i warzyw, którą zjada. A może po prostu to szybka przekąska do wózka, a żadnej innej nie chce jeść. Rozumiem te sytuacje, one są bardzo trudne, zarówno dla rodziców, jak i dziecka. Pokazują mi one jednak, że odpowiedzialność za jedzenie została pomieszana. 

Stosuj podział odpowiedzialności

To rodzice są odpowiedzialni za to, co podają dziecku. Dziecko odpowiedzialne jest za to, co, ile i czy w ogóle zje. Jeśli Twoje dziecko dopomina się musu, to zaproponuj coś innego. Spokojnie powiedz, że mus był wczoraj, a dzisiaj może wybrać sobie coś z innych propozycji. Jeśli dziecko nie je warzyw i owoców w innej formie, to poszukaj przyczyn takiej sytuacji. A jeśli w wózku nie chce zjeść niczego innego, to zastanów się, czy aby na pewno musi coś jeść w wózku 😉 Możesz spróbować podać przekąskę przed wyjściem lub po powrocie ze spaceru. 



Polecane wpisy

Napisz komentarz