Zdarzało Ci się zastanawiać, jak dzieci uczą się smaków? Bo jak to możliwe, że ktoś jest w stanie jeść bardzo ostre potrawy, a inna osoba nie może wziąć ich do ust? Albo dlaczego Twoja córka kocha słodkie, a Twój syn woli słone? Wiemy, że za to wszystko odpowiada zmysł smaku. Jak się jednak kształtuje? Czy wynika to z diety mamy w okresie ciąży? W tym artykule opowiem Ci, w jaki sposób kształtuje się smak u noworodka, a następnie rozwija u dzieci. Z artykułu dowiesz się:
- czy rodzimy się z preferencjami smakowymi
- jakich smaków nie lubi niemowlę
- w jaki sposób geny wpływają na nasze preferencje smakowe
- czym jest programowanie żywieniowe
- czy rozszerzanie diety ma kluczowy wpływ na kształtowanie smaków
- pozostałe czynniki wpływające na preferencje smakowe
- jak uczyć dziecko nowych smaków
Jak dzieci uczą się smaków?
Dziecko rodzi się z bardzo niewielkimi preferencjami smakowymi. Jednocześnie jest wręcz zaprogramowane, by poznawać nowe smaki. Oczywiście pewne skłonności instynktowne „każą” im wykazywać się większą otwartością na smaki wzbudzające zaufanie (słodkie, słone), ale są w stanie polubić niemalże wszystko. Tę plastyczność doskonale widać, gdy spojrzymy na różne zwyczaje kulinarne na świecie – dzieci jedzą inaczej w Indiach, Japonii, Stanach Zjednoczonych czy w Polsce.
Można powiedzieć, że wszyscy rodzimy się z pewnym bazowym oprogramowaniem jeśli chodzi o preferencje żywieniowe. Jednocześnie każdy z nas dysponuje indywidualnym zestawem dodatków: własną pulą genów, wrażliwością sensoryczną, pierwszymi doświadczeniami żywieniowymi i środowiskiem, w którym przyjdzie nam wzrastać. I to właśnie te „dodatki” będą decydować o tym, jakie smaki polubimy przez całe swoje życie.
„Genetyczne niejadki”?
Jesteśmy w stanie dostosować się niemal do wszystkiego, byle tylko przetrwać. Bo dostarczenie sobie pożywienia jest niezbędne do tego, by przeżyć. Zawsze będzie to priorytetem dla naszego organizmu, a odmowa jedzenia, prowadząca do stałego chudnięcia, zawsze świadczy o poważnych trudnościach, z którymi organizm się mierzy.
Smak u noworodka
Łączy nas zatem wrodzone pragnienie przetrwania i poszukiwania wartościowego (czyli szybko dostarczającego odpowiedniej wartości odżywczej) pożywienia. Dlatego wszystkie niemowlęta rodzą się z naturalną preferencją smaku słodkiego oraz smaku umami. Oczywiście dzieci różnią się wymiarem tej cechy między sobą, jednak smak słodki i „mięsny”, „białkowy” już zawsze będą nas najbardziej pociągać. Dzieje się tak dlatego, ponieważ te dwa smaki są zapowiedzią najszybszej dostawy energii i wartości odżywczej. Nasz mózg postrzega smak słodki jako łatwo dostępną energię. Słodki = węglowodany. Smak umami, słony, mięsny zapowiada dużą wartość odżywczą (białko, składniki mineralne). Preferencja tych dwóch smaków wynika z biologicznej ewolucji człowieka – w czasach głodu czy trudnej dostępności pożywienia, słodkie i słone produkty gwarantowały przetrwanie. Te preferencje są charakterystyczne dla naszego gatunku! Gdy spojrzymy na inne zwierzęta, okaże się, że mają zupełnie inne preferencje – np. koty całkowicie niechętnie podchodzą do słodkich smaków.
Dzieci uczą się smaków wcześniej niż myślisz!
Na bazie tych podstawowych, wrodzonych potrzeb budują się indywidualne smaki każdego z nas. Wbrew pozorom preferencje smakowe niemowlęcia zaczynają rozwijać się na długo przed podaniem dziecku pierwszego produktu. Dziecko pierwsze doświadczenia smakowe i żywieniowe zbiera już w brzuchu mamy, systematycznie próbując płyn owodniowy, który je otacza. Doniesienia naukowe wskazują, że już w mniej więcej 15. tygodniu ciąży niemowlęta systematycznie zaczynają smakować płyn owodniowy (1) i wykazywać różne reakcje w zależności od produktów, które zjadała mama. Badacze wskazują, że w ten sposób dziecko przede wszystkim trenuje swoje kubki smakowe, jednak może równocześnie zwiększać lub zmniejszać preferencje określonych smaków (szczególnie tych najtrudniejszych: cierpkich czy kwaśnych). Podobny trening dziecko przechodzi podczas karmienia piersią. Jak widzisz, dzieci uczą się smaków wcześniej niż mogłoby się wydawać!
Dieta w ciąży wpływa na preferencje smakowe dziecka?
Niestety nie ma badań, które potwierdzałyby bezpośredni wpływ sposobu żywienia matki w ciąży na późniejsze jedzenie dziecka. W jednym z badań kobietom w ciąży podawano systematyczne sok marchewkowy (2). Gdy w trakcie rozszerzania diety proponowano dzieciom marchewkę, to łatwiej były w stanie zaakceptować jej smak, co nie oznacza jednak, że jadły jej znacząco więcej niż dzieci z grupy kontrolnej. Były jedynie bardziej otwarte na próbowanie (okazywały mniej grymasów podczas testowania).
Dieta w czasie ciąży czy karmienia piersią nie predestynuje zatem dziecka do lubienia lub nielubienia określonych smaków. Może jednak pomóc mu trenować swoją otwartość. Dziecko w łonie matki zbiera informacje na temat tego, jak będzie wyglądało środowisko, w którym w przyszłości przyjdzie mu żyć i przygotowuje się na to. Jeśli zatem dieta matki w czasie ciąży i karmienia piersią jest różnorodna oraz bogata w różne smaki (nie unika żadnych pokarmów niezgodnych z mityczną dietą matki karmiącej), dziecko przygotowuje się do tego, że w przyszłości będzie próbować różnorodnych smaków. Jak dzieci uczą się smaków? Zdecydowanie w praktyce.
Programowanie żywieniowe dla dzieci
Wiemy już zatem, że Twoje żywienie w ciąży nie przekłada się 1:1 na późniejsze żywienie Twojego dziecka. Twoja dieta w ciąży ma jednak ogromne znaczenie dla nauki różnorodności! Im bardziej różnorodnie jesz, tym więcej smaków przedostaje się do płynu owodniowego. Podobnie w okresie karmienia piersią – produkty, które jesz zmieniają smak mleka. Uczy to dziecko, że smak nie jest czymś jednostajnym, że zmienny smak nie oznacza niebezpieczeństwa. Badania potwierdzają, że dzieci karmione piersią w okresie rozszerzania diety wykazują większą tolerancję dla nowych smaków. Niestety to, że Ty jesz różnorodnie w ciąży i podczas karmienia piersią nie zagwarantuje w 100%, że Twoje dziecko będzie otwarte na różne smaki w okresie rozszerzania diety.
Jakich smaków nie lubi niemowlę
Preferencja do smaku słodkiego wynika z potrzeby poszukiwania produktów dostarczających szybkiej i bezpiecznej energii. Z drugiej strony nasze organizmy chcą chronić nas przed zjedzeniem czegoś niejadalnego, a produkty gorzkie i kwaśne, cierpkie od zawsze zapowiadały niebezpieczeństwo. Taki smak mógł oznaczać zepsute jedzenie, którego lepiej nie jeść lub po prostu trującą roślinę. Również nasze dzieci mają wbudowaną biologiczną ochronę przed zjedzeniem czegoś trującego – dlatego tak często krzywią się na smak brokułów czy kapusty. Widać to szczególnie mocno w okresie neofobii żywieniowej. To jedna z przyczyn, które wywołują u naszych kilkulatków tak powszechną na całym świecie reakcję niechęci na jedzenie warzyw (3). Warzywa nie dość, że nie są słodkie, to jeszcze bywają cierpkie i oślizgłe, czyli niebezpieczne.
Gdy spojrzymy jednak na smakołyki, którymi zajadamy się zarówno w naszej środkowoeuropejskiej kulturze (kiszonki, cierpkie i kwaśne owoce), jak i innych kulturach (kimchi, fermentowana soja, tradycyjna fermentowana żywność Inuitów) z łatwością zrozumiemy, jak łatwo jest przełamać naturalną barierę niechęci do jedzenia tego typu produktów. Potrzebne jest tylko doświadczenie!
Preferencje z którymi się rodzimy, to tylko pakiet startowy, który będziemy rozszerzać przez swoje doświadczenia z żywieniem.
A co ze smakiem „mdłym”?
Wbrew pozorom niemowlęta nie mają również wbudowanej preferencji smaków mdłych. To, co intuicyjnie kojarzy nam się z pokarmem odpowiednim dla niemowlęcia, nie ma żadnego uzasadnienia z perspektywy ewolucji czy wiedzy na temat kształtowania się smaków. Produkty proponowanie niemowlęciu nie muszą być nijakie w smaku, bo przecież chcemy nauczyć dziecko jak największej różnorodności smakowej. Oczywiście, ze względu na plastyczność smaków, dziecko jest w stanie z czasem polubić nawet mdły smak, tak jak każdy inny. I dobrze jest również zapoznawać je z naturalnymi smakami warzyw, nie musimy po prostu unikać przypraw czy warzyw i owoców o intensywniejszych smakach. Możesz zatem proponować produkty kwaśne, mocno przyprawione (bez soli), fermentowane, gorzkie czy pikantne.
Jakie powinny być posiłki niemowlęcia?
Mózg dziecka biologicznie pożąda produktów kalorycznych. Niemowlęta potrzebują dużo energii, ponieważ intensywnie się rozwijają, a do tego mają małe żołądki. Dlatego energia musi być zamknięta w małej objętości pokarmu – stąd zalecenie, by podawać dzieciom pokarmy gęste odżywczo. Niemowlęta mogą instynktownie unikać pokarmów ubogich kalorycznie i wybierać zamiast nich mleko – gęste, słodkie, bezpieczne (co zrobić, gdy dziecko pije tylko mleko przeczytasz tutaj: Moje dziecko pije tylko mleko!).
Wpływ genów na preferencje smakowe dziecka
Geny to nie wyrocznia. Nie rodzimy się z zapisanymi w nich informacjami o tym, czy będziemy lubić marchewkę czy nie. Odpowiadają jednak za nasze predyspozycje do poznawania nowych smaków. Wpływają na to, jak doświadczamy smaków (ten sam smak będzie odbierany inaczej przez różne osoby) i na to, jak bardzo na poznawanie nowości będziemy otwarci.
Wśród niemal wszystkich gatunków zwierząt wszystkożernych (ale również pszczół czy niektórych ptaków i ryb!) możemy wyróżnić 3 typy podejścia do poznawania nowych smaków: supertaster, nontaster i normaltaster. Supertejsterzy to osobniki odważne, otwarte, chętnie próbujące nowości. Zazwyczaj charakteryzują się mniejszą liczbą kubków smakowych, dlatego intensywne smaki ich nie przytłaczają. To oni ratowali nas w okresach głodu, próbując nowych produktów (które niestety czasem okazywały się trujące). Nontejsterzy z kolei to osobniki podchodzące z rezerwą do nowości. W przeszłości prędzej umierali z głodu niż z powodu zatrucia 🙂 Większość z nas to jednak tzw. normalsi, przeciętni obywatele, z przeciętną liczbą kubków smakowych. Oznacza to po prostu, że część z nas (i naszych dzieci) będzie potrzebować większej liczby prób, by zaakceptować nowy pokarm, a część (bez niczyjej pomocy) będzie z radością rzucać się na nowe dania!
Rola rodzica? Dowiedzieć się, jakie dziecko mu się trafiło 🙂
Gen lubienia… brukselki?
Badania pokazują, że pewne geny wpływają na to, w jakim stopniu akceptujemy określone smaki. Dotyczy to chociażby brukselki i kolendry – naukowcy dowiedli, że za preferencję tych produktów odpowiada w pewnym stopniu gen wrażliwości na smak gorzki i cierpki (gen T2R) (4). Na to, jak łatwo przychodzi nam akceptowanie nowych smaków ma wpływ liczba kubków smakowych w naszych ustach. Im jest ich więcej, tym trudniej zaakceptować nowy smak, ponieważ odczuwamy intensywne, a nawet nieprzyjemne, doznania smakowe. Mniejsza liczba kubków smakowych ułatwia poznawanie i akceptowanie nowych smaków. Choć i tu zależność nie jest prosta. Bo przecież fizjologiczna gotowość to jedno, a ogólny temperament czy doświadczenia żywieniowe to drugie.
Co ciekawe – z wiekiem liczba kubków smakowych znacznie spada. Oznacza to, że nasze dzieci są znacznie bardziej wrażliwe na smaki niż my sami. Podpowiada nam to odpowiedź na pytanie, dlaczego dzieci tak często reagują niechęcią na nowe smaki. Miej to na uwadze, kiedy zastanawiasz się nad tym, jak kształtują się smaki dzieci.
Preferencja zapisana w genach
Akceptacja niektórych smaków w znacznie większym stopniu niż innych zapisana jest w genach. Przykładem są chociażby produkty mięsne. Okazuje się, że preferencja do jedzenia mięsa w ok. 78% zapisana jest w genach. Jeśli więc Ty średnio lubiłaś mięso i ryby jako dziecko, wzdryga Cię na myśl o ich jedzeniu, to możliwe, że Twoje dziecko także będzie mniej je lubiło. A może być też całkowicie odwrotnie 😀 Taka miła loteria!
Oczywiście z czasem może się do nich przekonać – preferencje genetyczne nie oznaczają, że nigdy danego smaku nie zaakceptujemy. Będziemy po prostu potrzebowali większej liczby prób i systematycznego proponowania, aby się do określonego smaku przekonać. Pamiętaj też, że dziecko naturalnie chce jeść i poznawać nowe smaki. To byłoby nieadaptacyjne, gdyby dziecko postanowiło, że nie będzie jeść. Jeśli odmawia jedzenia, to znaczy, że ma jakieś trudności i potrzebuje pomocy. O trudnościach w czasie rozszerzania diety przeczytasz więcej tutaj: Trudności w rozszerzaniu diety – czy niemowlę może być niejadkiem?
Zmysł smaku u dzieci
Jak dzieci uczą się smaków w okresie rozszerzania diety? Badacze wskazują, że terminowe rozpoczęcie rozszerzania diety pozytywnie wpływa na otwartość dziecka na smaki. Nie zwlekaj więc z rozszerzaniem diety – jeżeli Twoje dziecko ma ok. 6 miesięcy i wykazuje gotowość, to zacznij wprowadzać pokarmy stałe. Pamiętaj o tym, by przez pierwsze tygodnie czy miesiące nie skupiać się na proponowaniu w kółko tych samych smaków. Metodycznie wprowadzaj nowe produkty i nie zrażaj się początkową niechęcią – dzieci potrzebują zwykle kilkunastu ekspozycji na nowy smak, by go zaakceptować. Celem rozszerzania diety jest to, aby Twoje dziecko poznało jak najwięcej nowych smaków. Dzięki temu oswaja się z jedzeniem i uczy tego, że smaki się zmieniają. Więcej o mocy proponowania pisałam tutaj: PROPONUJ! Czyli dlaczego warto być upartym?
Od czego zacząć rozszerzanie diety?
Utarło się przekonanie, że to ogromnie ważne, jaki produkt podasz swojemu dziecku jako pierwszy. W istocie nie ma to większego znaczenia. To niestety nie działa tak, że jeżeli dziecko dostanie na początek warzywa, to zapała do nich dozgonną miłością 😀 Najważniejsze jest to, co podasz dalej, w jakiej formie, jak różnorodne, a nie ten pierwszy produkt. Chcesz podać warzywa? Podaj warzywa. Wolisz zaproponować owoce? Zrób to. A może chcesz podać kaszę? Nie ma żadnych przeciwwskazań, aby to zrobić.
Weź pod uwagę temperament dziecka
Geny, karmienie piersią, pierwsze doświadczenia w czasie rozszerzania diety. Wiele z tych aspektów w jednej rodzinie będzie podobnych. Dzieci jednych rodziców, które teoretycznie wychowywane są w podobny sposób i w podobnym środowisku, mogą mieć zupełnie inne relacje z jedzeniem. Kolejnym czynnikiem, który to różnicuje może być temperament, czyli wrodzony zestaw cech, sposobów reakcji na doświadczenia. Niektóre dzieci są bardziej otwarte i śmiałe, podczas gdy inne są spokojniejsze i potrzebują więcej czasu, by przekonać się do nowości. Sam temperament jesteśmy w stanie zrozumieć, ale co, gdy do temperamentu dodamy czynniki genetyczne? Bum! Wyobraź sobie dziecko o spokojnym temperamencie, które jest supertejsterem albo dziecko otwarte, poszukujące doświadczeń, które w kontekście smaków jest nontejsterem? Mieszanek może być wiele, każda inna! Uszanuj to i dostosuj sposób proponowania nowości do Twojego dziecka. Nie oznacza to, że mniej otwartym dzieciom trzeba wciąż proponować to samo, ale warto wprowadzić wtedy więcej oswajania jedzenia, zanim dziecko przejdzie do próbowania i jedzenia. Pamiętaj, że dzieci uczą się smaków w praktyce.
Preferencje smakowe – wpływ środowiska
Poza genami i naszą biologią ogromny wpływ na preferencje smakowe ma środowisko. Wrócę do początku artykułu: dziecko urodzone w Japonii będzie lubiło inne smaki niż dziecko ze Stanów Zjednoczonych właśnie ze względu na wpływ środowiska. To niesamowite doświadczenie przyglądać się temu, jak żywi się dzieci w różnych zakątkach świata. Ostatnio wieczorami lubię zanurzyć się w świat dalekiego wschodu i poczuć ich miłość do jedzenia. Polecam Wam program dostępny na Netflix „Flavour origins”. W tych krótkich (10-12 minutowych) filmikach zobaczycie, jak niesamowite smaki człowiek jest w stanie stworzyć, polubić i przekonać do nich nawet swoje kilkuletnie dzieci.
Wpływ reklam na preferencje
Poza tradycją danego regionu geograficznego czy dostępnością produktów wpływ na nasze preferencje mają też niestety reklamy. Producenci słodyczy i słonych przekąsek doskonale wiedzą, że nasze mózgi naturalnie pożądają tych smaków. O ile jednak jako dorośli jesteśmy w stanie obronić się przed reklamami, o tyle dzieci są wobec nich bezbronne. To od nas jednak, rodziców i opiekunów, zależy czy będziemy wzmacniać te naturalne preferencje do słodkiego i słonego smaku, czy też nie. Jestem daleka od wykluczania cukru z diety dzieci, ale uczulam Cię na świadome z niego korzystanie. O tym jak wprowadzić cukier do diety dziecka przeczytasz tutaj: Kiedy wprowadzić cukier do diety dziecka?
Jak uczyć dzieci nowych smaków?
Skoro już wiemy, co wpływa na kształtowanie się preferencji smakowych u dzieci, warto zastanowić się, jak możemy pomóc naszym pociechom akceptować nowe smaki. Zarówno rodzicom, którzy rozszerzają dietę swoich dzieci, jak i rodzicom dzieci z trudnościami w jedzeniu polecam wprowadzenie kilku prostych zasad. Sprawdź, czy je stosujesz!
Daj dziecku czas i proponuj
Aby dziecko mogło zaakceptować nowy smak potrzebuje systematycznych ekspozycji. Ile prób będzie potrzebowało? Niestety nie ma odpowiedzi na to pytanie. Czasami będzie to 5, 15, a innym razem aż 50 prób. Nie trać jednak wiary, że Twoje dziecko może polubić nowe smaki. Ekspozycja naprawdę działa. Ja jestem na to doskonałym przykładem, bo dopiero ok. 30 roku życia polubiłam brukselkę 😀
Postaw na różnorodność
Im więcej różnorodnych produktów proponujesz dziecku, tym mocniej pokazujesz mu, że smaki są różne, ciekawe i fajne! Nawet jeżeli Twoje dziecko ma trudności w akceptowaniu nowości, to różnorodność możesz wprowadzić w obrębie nawet jednego produktu! Przecież marchewka może być surowa, gotowana, pieczona, pokrojona w plasterki, w słupki, w kostkę, w zupie, w sałatce, do obiadu. Wprowadzenie wielu smaków w okresie rozszerzania diety może sprawić, że Twoje dziecko łagodniej przejdzie okres neofobii.
Zadbaj o środowisko
Przyjrzyj się środowisku żywieniowemu Twojego dziecka. Czy ma szansę widzieć, jak Ty jesz, jak próbujesz nowości? Czy otaczają je osoby, które mają dobrze zbilansowaną dietę i dobrą relację z jedzeniem? Czy jecie rodzinne posiłki w dobrej atmosferze? A może jest tak, że dziecko je samo przy bajce, w domu nie je się zbyt wielu warzyw, a Tobie zdarza się mówić “ale się obżarłam”, “od jutra przechodzę na dietę”, “no ciasteczka to zawsze wciągniesz, a warzywka”? Pamiętaj, że nasze słowa i postawa ma znaczenie. Jak dzieci uczą się smaków? Wzorują się na opiekunach, budując swoją relację z jedzeniem – wesprzyj Twoje dziecko w budowaniu dobrej.
Jak dzieci uczą się smaków – podsumowanie
Udało nam się zgromadzić kilka elementów układanki, które budują preferencje smakowe Twojego dziecka:
- preferencje instynktowne (smak słodki i umami)
- preferencje zapisane w genach (np. dotyczące liczby kubków smakowych, otwartości na próbowanie)
- temperament
- doświadczenia z życia płodowego
Do tego dochodzi cała rzesza doświadczeń związanych z jedzeniem i poznawaniem smaków od pierwszych pokarmów w czasie rozszerzania diety. Nasze reakcje na zachowania dzieci, liczba prób proponowania konkretnego pokarmu, atmosfera w czasie posiłku…. i milion innych czynników.
Co więcej! Wszystkie te czynniki mogą ze sobą wchodzić w interakcje i wywoływać różny efekt u różnych dzieci, w różnym czasie. Wydaje się to zagmatwane i trudne do przewidzenia. I takie właśnie jest. Natomiast można z tego wyciągnąć dwie ważne lekcje:
- Nie ma takiej rzeczy, którą możemy zrobić, by mieć 100% pewności, że nasze dziecko będzie otwarte i chętne do próbowania nowych smaków, będzie kochało warzywa i jadło je zawsze z przyjemnością
- Wszystko się może zmienić. Nasze upodobania, preferencje, smaki są niezwykle plastyczne! Jesteśmy w stanie nauczyć się lubić niemal każdy pokarm. Nasze dzieci również.
Preferencja jest funkcją ekspozycji!
Po prostu niektórzy z nas do zbudowania akceptacji potrzebują więcej prób i więcej czasu. Inni mniej. Skupmy się zatem na tym, co jest w obszarze naszej odpowiedzialności i odpuśćmy wyrzuty i poczucie winy.
Kształtowanie smaków u dzieci to złożony proces. Nasze preferencje smakowe kształtują się przez całe życie. Systematyczna ekspozycja sprawia, że możemy polubić właściwie każdy smak – nasze dzieci też. Nie zniechęcaj się zatem kilkoma nieudanymi próbami, tylko zadbaj o stosowanie zasady podziału odpowiedzialności i nie ustawaj w proponowaniu. Dziecko chce nauczyć się jeść i poznawać nowe smaki. Naszą rolą jest mu to umożliwić i wesprzeć je w tym procesie.
- Nehring I., Kostka T., von Kries R., Rehfuess E., Impacts of In Utero and Early Infant Taste Experiences on Later Taste Acceptance: A Systematic Review, The Journal of Nutrition, Volume 145, Issue 6, June 2015, Pages 1271–1279,
- Mennella J., Jagnow C., Beauchamp G., Prenatal and Postnatal Flavor Learning by Human Infants, Pediatrics. 2001 Jun; 107(6): E88.
- Nkachukwu Uwaezuoke S., Food Preference in Toddlers: Is it influenced by Prenatal Maternal Diet? Journal of Pregnancy and Child Health 2(05):5, January 2015
- Dong D., Jones G. , Zhangcor S., Dynamic evolution of bitter taste receptor genes in vertebrates. BMC Evol Biol. 2009; 9: 12.