Wielokrotnie pisałam już na blogu, że podstawą właściwego żywienia dzieci jest dobra atmosfera. Maluchy, szczególnie w okresie neofobii, odczuwają autentyczny lęk przed próbowaniem i poznawaniem nowych smaków. Ten lęk jest tak silny, że z powodzeniem można porównać go do niechęci dorosłego do spróbowania …. robaków. Gdy dodatkowo dziecko ma problemy organiczne, które utrudniają mu prawidłowe gryzienie, żucie i połykanie pokarmów, gdy dziecko cierpi na nadwrażliwości, wtedy szczególnie musimy dbać o atmosferę i unikać jakiejkolwiek presji. Przecież jedzenie dla takiego dziecka jest już wystarczająco trudnym doświadczeniem!
Zanim nasz uczący się jedzenia szkrab czegoś spróbuje, musi to poznać. Świetnym sposobem na oswajanie jedzenia są przeróżne zabawy, czytanie książek, wspólne gotowanie, zakupy. Wszystkie aktywności, które pomagają dziecku poznać jedzenie, zanim jeszcze trafi ono na stół. Zabawa, to jednak nie tylko oswajanie. To również wspaniałe narzędzie terapeutyczne, które może pomóc pokonać trudności organiczne czy nadwrażliwość u naszego dziecka.
Dziś specjalnie dla Was zaprosiłam do współpracy Joasię Sitarz, neurologopedę, terapeutkę SI oraz trudności w przyjmowaniu pokarmów. Pracuje w Gdańsku, w gabinecie ERKA. Znajdziecie ją również na FB! Joasia napisała dla Was wpis gościnny o terapeutycznych zabawach, które możecie przeprowadzić u siebie w domu!
PROPOZYCJE ZABAW Z DZIECKIEM Z TRUDNOŚCIAMI W PRZYJMOWANIU POKARMÓW
Wielkimi krokami zbliżają się ferie zimowe i wyjazdy dzieci na zimowisko. Jednym z większych zmartwień rodziców Niejadków jest to, czy dziecko poradzi sobie z jedzeniem przygotowywanym poza warunkami domowymi.
Czy w zaproponowanym posiłku znajdzie coś, co lubi?
Czy będzie w stanie samodzielnie zjeść posiłek?
Czy dobrze pogryzie? Czy się nie zakrztusi?
Czy nie będzie miało kłopotu z zapachem na stołówce?
Jeśli borykają się Państwo z podobnymi problemami, warto udać się do specjalisty, ponieważ przyczyn trudności w przyjmowaniu pokarmów może być wiele, m.in.:
- zbyt krótkie wędzidełko podjęzykowe lub zbyt słaba sprawność narządów artykulacyjnych
- nadwrażliwość dotykowa, wzrokowa lub na zapachy
- słabe czucie własnego ciała
- niezdiagnozowane alergie i nietolerancje pokarmowe
Dokładnej diagnozy i wyznaczenia planu terapii powinien dokonać kompetentny logopeda, posiadający wiedzę na temat żywienia dzieci oraz procesów integracji sensorycznej.
Istnieje jednak kilka sprawdzonych zabaw, które rodzic może sam wykonać w domu, by w atrakcyjny dla dziecka sposób pokonywać trudności w przyjmowaniu pokarmów.
Poniżej znajdziecie Państwo 3 propozycje zabaw, które mogą pomóc dzieciom przezwyciężyć trudności, z którymi najczęściej spotykam się w swojej pracy.
-
Nadwrażliwość wzrokowa i dotykowa. Dziecko już na sam widok pokarmu rezygnuje z próbowania
W takim wypadku warto przygotować różnego rodzaju pudełka sensoryczne, czyli pojemniki zawierające w sobie produkty o różnych fakturach np.: sypki (nieugotowany) ryż, miałka (nieugotowana) kasza manna, miękkie, pocięte gąbki np. do kąpieli, mokre kulki do kwiatów.
OPIS ZABAWY:
Zabawa polega na odszukiwaniu przedmiotów np. guzików, kuleczek, figurek, które zanurzone są w wypełnionym pudełku. To, co jest ważne, to by zabawa była dla dziecka przyjemna! Rozpoczynamy od faktur, które dziecko dobrze zna i toleruje lub wkładamy przedmioty do pudełka na tyle płytko, by dziecko nie musiało dotknąć trudnej dla siebie faktury, a mogło wyciągnąć zabawkę. Dziecko bazując na poczuciu komfortu oswoi się z nawet najbardziej brzydzącymi wcześniej fakturami.
-
Tendencja do napychania ust jedzeniem – może świadczyć o trudnościach z czuciem własnego ciała
Pomocna będzie zabawa w rozpoznawanie przedmiotów za pomocą dotyku, która pomoże wyobrazić sobie, co dzieje się w obrębie ciała.
OPIS ZABAWY:
Należy przygotować worek oraz kilka przedmiotów codziennego użytku. Zadaniem dziecka jest odgadnąć, jaki przedmiot znajduje się w worku lub spośród różnych przedmiotów znajdujących się w worku wylosować ten wskazany przez rodzica. Dzięki temu dziecku będzie łatwiej zapanować nad tym, co znajduje się podczas posiłku w buzi, wyodrębnić kęs, wyczuć czy wystarczająco dużo pokarmu znajduje się już w jamie ustnej.
-
Nadwrażliwość na zapachy
Warto zaopatrzyć się w olejki zapachowe o aromatach ulubionych owoców, przypraw czy ziół. Dziecko oswajając się z wąchaniem przyjemnych zapachów, ucząc się rozpoznawać, co jak pachnie, identyfikować źródło zapachu, będzie miało większą tolerancję na zapachy otoczenia.
OPIS ZABAWY:
Do zabawy należy przygotować max. 3* olejki zapachowe oraz ilustracje do tych zapachów. Zadaniem dziecka jest rozpoznać, jaki zapach wącha. Ważne, by rozpocząć przygodę z wąchaniem zapachów od delikatnych i lubianych aromatów. Z czasem, gdy dziecko oswoi się z zabawą, repertuar zapachów będzie się rozszerzał.
*(przy większej liczbie zapachów zmysł węchu może być przestymulowany)
Najcenniejszą „zabawą” jest jednak wspólne przygotowywanie posiłków, bez konieczności ich spróbowania. Dziecko ma wtedy okazję zapoznać się z fakturą, zapachem, widokiem pokarmu bez obawy, że nie będzie mu smakować lub, że poczuje jakiś dyskomfort. Jeśli dziecko nie lubi dotykać produktów, warto zaopatrzyć się w drewniane, zabawkowe pokarmy do krojenia. Dzięki temu dziecko będzie mogło uczestniczyć w gotowaniu i nie będzie się czuło wykluczone z czynności wykonywanych przez rodziców, ze względu na swoje trudności.
Ważne jest jednak, aby przy wszystkich aktywnościach związanych z jedzeniem i pokonywaniem trudności w jedzeniu, dziecko miało poczucie akceptacji i bezpieczeństwa, że nie będą naruszone jego granice. Jedynie przy zachowaniu poczucia komfortu i dobrowolności uczestnictwa, dziecko będzie nabywało odwagi do próbowania nowych doznań sensorycznych i kulinarnych, a co za tym idzie osiągało kolejne sukcesy żywieniowe.
Joanna Sitarz
Neurologopeda, terapeuta SI, terapeuta trudności w przyjmowaniu pokarmów
Dziękuję Joasiu za cenne porady i pomysły. Mam nadzieję, że skorzystacie z nich z powodzeniem! Już niedługo na blogu pojawi się więcej wpisów z ekspertami, byście mogli znaleźć tu odpowiedzi na najważniejsze pytania związane z trudnościami w żywieniu swoich dzieci.
Polecam Ci również wywiad z Marceliną Przeździęk, neurologopedą, na temat nauki picia – cz. 1, cz. 2