Czy soki mogą wspomóc odporność naszą i naszych dzieci? Odpowiedź, jak to zazwyczaj, nie jest prosta… Z jednej strony do szklanki soku, wykorzystując dobrej jakości sprzęt (np. wyciskarkę wolnoobrotową) możemy „wcisnąć” naprawdę sporą dawkę witamin, składników mineralnych, antyoksydantów czy barwników. Łatwo ją wypić, nawet jeśli z powodu choroby nie mamy zbytnio apetytu, a organizm z łatwością te składniki wykorzysta.
Z drugiej jednak strony, żaden składnik, warzywo, owoc czy przyprawa nie ma takiej magicznej mocy, by podźwignąć nas z przeziębienia. Gdy już nas złapie…musimy je nieco przechorować. Prawo to szczególnie dotyczy dzieci. Nie jesteśmy w stanie całkowicie uchronić naszych dzieci od chorób i przeziębień. Szczególnie jeśli nasze maluchy codziennie wchodzą w chorobową „paszczę lwa”, czyli do żłobka czy przedszkola. Dzieci chorują… to normalne. Dopóki te choroby nie przeradzają się w cięższe powikłania, takie jak: zapalenie płuc, zapalenie oskrzeli, ucha, angina, to znaczy, że układ odpornościowy naszych dzieci działa prawidłowo. Jest po prostu jeszcze niedojrzały i uczy się prawidłowo reagować na zaczepki wirusów i bakterii.
Przeciętny maluch w wieku przedszkolnych przechodzi 6-8 niegroźnych infekcji górnych dróg oddechowych oraz 1-2 infekcje jelitowe
I jest to generalnie całkiem normalne 🙂 Na pocieszenie dodam tylko, że większość dzieci choruje mniej więcej tyle samo razy. Niektóre tylko zaczynają wcześniej (w żłobku), a inne dopiero w szkole.
OBEJRZYJ FB LIVE NA TEMAT ODPORNOŚCI NASZYCH DZIECI!
Czy to jednak oznacza, że nie mamy kompletnie żadnego wpływu na to, jak funkcjonuje nasz układ odpornościowy?
Czy można wzmocnić nasz układ odpornościowy?
Nie da się ukryć, że ten wpływ jest na pewno znacznie mniejszy niż nam się wydaje i niż chcą nam wmówić „znani i lubiani” serwujący kolejne przepisy na uzdrawiające od przeziębień przepisy na syropy i mieszanki ziół.
W rzeczywistości mniejsze znaczenie ma to, co jemy tuż przed przeziębieniem lub w jego trakcie. Najważniejsze jest to, jak żywimy się na co dzień! Jeżeli każdego dnia dostarczamy naszemu ciału wystarczającą ilość ważnych dla prawidłowego działaniu układu odpornościowego składników, to nasz układ odpornościowy będzie działał prawidłowo i wcale nie trzeba go jakoś specjalnie wzmacniać. Jednocześnie nie oznacza to, że nie będziemy chorować w ogóle…
Nie myślmy zatem o pracy układu odpornościowego, jak o samochodziku zabawce, który trzeba nakręcić, by w ogóle jeździł. Organy, tkanki, komórki odpowiedzialne za naszą odporność to niezwykle skomplikowany zestaw urządzeń. Jeden mały czynnik nie jest w stanie zmienić jego działania. Ale jeżeli połączymy ze sobą kilka dobrych zmian, w przyszłości możemy odczuć pozytywne efekty. Ważne jest m.in. paliwo, którego na co dzień dostarczamy naszemu organizmowi, zatem po prostu to, co jemy.
Dieta a układ odpornościowy
Prawidłowej pracy układu odpornościowego sprzyja zbilansowana, różnorodna i kolorowa dieta, złożona najlepiej z produktów sezonowych, o wysokiej wartości odżywczej.
Co to oznacza w praktyce?
Włącz do diety swojej i swoich dzieci takie produkty, jak:
- zielone warzywa
- owoce cytrusowe
- owoce jagodowe
- czosnek, cebula, por
- ananas
- buraki
- warzywa bogate w betakaroten: dynia, marchew, batat
- kiszonki
- ryby (szczególnie tłuste)
- niskoprzetworzony nabiał
- kasze
- orzechy, nasiona
- zioła i przyprawy (kurkuma, pieprz, chili, curry, imbir, goździki, cynamon)
Są one bogate w składniki odżywcze, które mają najsilniejsze udowodnione znaczenie dla funkcjonowania naszego układu odpornościowego. Pamiętaj jednak, że ta zmiana powinna być trwała! Te produkty na stałe muszą zagościć w Waszej diecie.
Jakiś czas temu dzieliłam się z Wami 20 sposobami na „przemycenie warzyw” do diety dzieci. Oczywiście nie namawiam Was do oszukiwania! Chodzi o to, by oswoić warzywa i podać je w taki sposób i obok takich produktów, które dziecko już zna i lubi. W ten sposób zwiększa się szansa na to, że nasze maluchy spróbują nowej, nieznanej potrawy a nawet szansa na to, że ją polubią!
Jednym ze wspomnianych sposobów są domowe soki warzywno-owocowe.
Mają one kilka ważnych zalet:
- to ogromna frajda je przygotowywać – obierać warzywa i owoce, myć, wrzucać do maszyny i podziwiać kolorowy płyn, który powstaje
- są skondensowanym źródłem ważnych składników odżywczych (w małej objętości znajduje się sporo wartości)
- składniki odżywcze z soków są łatwo przyswajalne
- możemy z łatwością połączyć ze sobą smaki i składniki, których nasze dziecko na co dzień nie je (oczywiście maluch musi być świadomy, co znajduje się w soku), np. tzw. superfoods
Oczywiście jak we wszystkim innym, również w piciu i przygotowywaniu soków warto zachować umiar i pamiętać o różnorodności! Soki nie zastąpią nam wszystkich posiłków czy porcji warzyw i owoców dziennie.
Temat domowych soków przyszedł mi do głowy przy okazji testowania naszego nowego urządzenia: Wolnoobrotowej wyciskarki do soków firmy Muke. Nasza stara klasyczna sokowirówka niestety przestała współpracować, więc nadażyła się okazja do przetestowania czegoś nowocześniejszego i bardziej wielofunkcyjnego.
Dla mnie ogromną zaletą wyciskarki od Muke jest to, że w zależności od użytego sita mogę wykorzystać ją do przygotowania domowych soków, gęstych i pożywnych koktajli, sorbetów a nawet mleka roślinnego czy tofu. Widzę również, że jest znacznie bardziej wydajna w porównaniu do klasycznych sokowirówek.
Jesteśmy na etapie testowania wyciskarki, ale już teraz mogę Wam powiedzieć, że na pewno będziemy z niej chętnie i dużo korzystać!
Owocem naszych testów jest zestaw 3 przepisów na pyszne domowe soki, które są bogate w składniki ważne dla naszego układu odpornościowego. Nam smakowały wszystkie i mam nadzieję, że Wy również je przetestujecie 🙂
SOKI NA ODPORNOŚĆ
Pomarańczowa moc
Składniki:
- 3 marchewki
- 2 pomarańcze (bez skórki)
- 1 grapefruit
- 1 łodyga selera naciowego
- 1 cm świeżego kłącza kurkumy lub ok. 1/3 łyżeczki kurkumy w proszku
- odrobina pieprzu (piperyna zawarta w pieprzu zwiększa przyswajalność kurkumy)
Wszystkie składniki umieść w wyciskarce i przygotuj intensywnie pomarańczowy sok! Przyprawy w proszku najlepiej dodaj do gotowego soku.
Cytrusy to wspaniałe źródło witaminy C, która zawiaduje procesami odpornościowymi w naszym organizmie a kurkuma wykazuje silne działanie przeciwzapalne.
Malinowe wzmocnienie
Składniki:
- 1 duży burak
- ok. 150 g malin
- 1 soczyste jabłko
- 1/3 łyżeczki cynamonu
Wszystkie składniki umieścić w wyciskarce. Do wyciśniętego soku dodaj cynamon.
Maliny mają właściwości antybakteryjne, natomiast buraki są bogate w antyoksydanty i wspierają pracę układy krwionośnego.
Siła z ananasa
Składniki:
- 1/3 świeżego ananasa
- 1 dojrzały banan
- 2 garści szpinaku lub jarmużu
- 2 jabłka
- 1 cm korzenia imbiru
Wszystkie składniki umieścić w wyciskarce.
Ananas jest bogaty w bromelinę, która łagodzi stany zapalne i działa przeciwbólowo. Dodatkowo imbir działa rozgrzewająco.
Soki, koktajle, smoothie mają tą wspaniałą zaletę, że możemy dowolnie zmieniać składniki i za każdym razem powstanie nam nowy przepis. Nie masz malin? Może sprawdzi się czerwona porzeczka, sprawdź jaki smak powstanie, gdy dodamy mięty. Przygotowanie soków w domu, to również świetna okazja do rozmowy z dzieckiem o smakach. Wspaniałe wprowadzenie do treningu próbowania. Polecam Wam serdecznie 🙂
Wpis powstał przy współpracy z marką MUKE.
