Woda w żywieniu dziecka. Temat, nomen omen, rzeka. Ale czas najwyższy się z nim zmierzyć! Przedstawiam zatem pełne kompendium wiedzy na temat tego, co, kiedy, ile i w jaki sposób podać dziecku do picia. Korzystajcie i oczywiście dzielcie się tym wpisem hojnie z innymi :).
Podobnie jak inne tak złożone tematy (chociażby kompendium wiedzy o rozszerzaniu diety czy o różnych rodzajach mleka), postaram się omówić je odpowiadając na najczęściej zadawane pytania. Jednak, jeśli będziecie mieć więcej pytań, dajcie znać w komentarzach!
1. KIEDY?
Kiedy podać wodę/płyn inny niż mleko dziecku?
Idealną odpowiedzią jest: od początku rozszerzania diety.
A zatem wyznacznikiem „wodnej inicjacji” będzie moment rozpoczęcia proponowania nowych pokarmów. Ponieważ celem, do którego chcemy dążyć, jest karmienie wyłącznie piersią do końca 6. miesiąca życia, najprawdopodobniej podasz wodę w okolicach 6. miesiąca życia.
Czy przy karmieniu mlekiem modyfikowanym coś się zmienia?
Niewiele. Jeżeli karmisz prawidłowo i na żądanie dziecka, to nie ma potrzeby dopajania dziecka karmionego mm przed rozszerzaniem diety. Moje doświadczenie pokazuje jednak, że trudnością dla wielu rodziców jest nauka responsywnego karmienia butelką, zgodnie z potrzebami dziecka (trochę na ten temat przeczytasz TUTAJ). Wtedy czasami zachodzi potrzeba podania również wody.
Dlaczego podajemy wodę od początku rozszerzania diety?
Są dwa ważne powody:
- Trawienie pokarmów innych niż mleko wymaga „zużycia” przez organizm dodatkowej porcji wody, dlatego zapotrzebowanie na płyny delikatnie wzrasta w czasie rozszerzania diety
- Kształtujemy od samego początku pozytywny nawyk picia wody w czasie posiłku i uczymy dorosłego sposobu picia
Oczywiście pierwsze próby podania wody niemowlakowi są … no właśnie – próbowaniem :). Dziecko nie musi od początku wypić jakichś dużych ilości wody. Naprawdę, 1-2 łyczki są jak najbardziej ok! Nadal (i tak naprawdę do końca 1. roku życia lub do kiedy mleko przeważa w diecie), to mleko jest podstawowym źródłem płynów.
Zatem od początku rozszerzania diety proponuj dziecku wodę do picia w czasie posiłków. Jeśli widzisz, że nie wypiło nic lub bardzo mało, możesz zaproponować mleko „na popicie”. Gdy dziecko je już nieco większe ilości pokarmów (np. ok. 8-10 miesiąca), proponuj wodę również między posiłkami, w formie którą dziecko akceptuje (np. bidon). Nie obawiaj się podawać wody w czasie posiłku, przed i po. Nie ma również znaczenia, co dziecko dostało na posiłek (może popić kotleta, naleśniki, zupę i owoce).
W czasie rozszerzania diety czasami pojawiają się również zaparcia i niestety często są one właśnie wynikiem lekkiego odwodnienia. Zapoznaj się z tym wpisem na temat zaparć, . Jeśli u Twojego dziecka pojawiły się zaparcia – spróbuj podać mu więcej płynów. Być może łatwiej będzie mu wypić coś z innego kubeczka lub wypić coś innego niż woda (np. delikatny kompot bez cukru). Więcej szczegółów na temat alternatyw dla wody znajdziesz w dalszej części wpisu
2. CO?
Najlepszym płynem dla dziecka jest woda. Potem mamy wodę, wodę, wodę, długo, długo nic i dopiero inne płyny. Poza mlekiem mamy lub mieszanką mlekozastępczą (min. do końca 1. roku życia) i wodą dziecko nie potrzebuje tak naprawdę żadnych innych płynów. Nie ma obowiązku picia herbatek, ziół, mleka krowiego czy soków.
Nie musisz proponować dziecku herbaty, mleka zwierzęcego czy roślinnego, soków, koktajlów czy napojów. Wystarczy woda!
Jaką wodę podać do picia?
Woda dla dziecka do końca 3. roku życia powinna być wodą niskozmineralizowaną, niskosiarczanową i niskosodową. Większość wód źródlanych spełnia te kryteria, ale możesz wybrać też wodę mineralną o niskim stopniu mineralizacji (np. Dobrowianka, Żywiec Zdrój, itp.). Stopień mineralizacji wody możesz sprawdzić na etykiecie.
Wody butelkowanej nie trzeba, a nawet nie należy przegotowywać. Podajesz ją dziecku wprost z butelki lub po przelaniu do innego pojemnika. Po otwarciu butelki, wodę należy wypić w ciągu ok. 48h i zawsze uważać, by butelka z wodą nie była narażona na promienie słoneczne.
Coraz większy jest również asortyment wód w szklanych butelkach. Szczególnie o niedużych pojemnościach, co jest bardzo wygodne przy niewielkiej ilości płynów, jaką dziecko spożywa.
A co z wodą z kranu?
Temat podawania wody z kranu (po przegotowaniu, przefiltrowaniu) małym dzieciom jest skomplikowany. Z jednej strony mamy obawy przed podawaniem wody w butelce plastikowej (ze względu chociażby na możliwą obecność BPA), często chcemy ograniczyć ilość wykorzystywanego plastiku w naszym domu. W wielu miastach prowadzone są kampanie zachęcające do picia „kranówki”. Zdecydowanie zgadzam się z tym, że zazwyczaj możemy pić kranówkę (nawet nie poddaną dodatkowej filtracji).
Jednak… zawsze jest jakieś ale…
Muszę wyraźnie zaznaczyć, że nie są to oficjalne zalecenia, bardziej moja ocena dostępnych informacji i badań. Może ona ulec zmianie :).
Małe dzieci to bardzo specyficzna grupa ludności. Zazwyczaj ocenia się ją, jako grupę o obniżonej odporności (dlatego m.in. do końca 1. roku życia nie podajemy dzieciom miodu – toksyna botulinowa, która dla dorosłego nie jest zbytnio szkodliwa, dla małego dziecka może być śmiertelna). Staramy się nie narażać ich na zbyt duże niebezpieczeństwo zarażenia się patogenami (stąd również zakaz podawania surowej ryby, mięsa czy jaj). Jak to odnieść do wody? Tym bardziej, że przecież woda z kranu też nie jest sterylna! Drugi problem z wodą z kranu to niestety dość częsta zbyt wysoka zawartość chlorków w wodzie, których większość filtrów nie usunie.
Musisz wiedzieć, że woda w kranie nie jest wodą sterylną (i bardzo dobrze). Zawiera różne związki, w tym również patogeny, które dla generalnej populacji nie są w żaden sposób groźne, gdyż występują zwyczajnie w zbyt małej ilości. Jednak dla małego dziecka mogą już stwarzać pewne zagrożenie. W Polsce możemy znaleźć gdzieniegdzie zalecenia, by wodę z kranu do końca 1. roku życia przegotowywać. W zagranicznych (chociażby angielskich), granica postawiona jest w wieku 6. miesięcy.
W mojej opinii, jeśli masz pewność, że woda w Twoim kranie jest odpowiednia do picia (m.in. badania Sanepidu, informacje od Twojego dostawcy wody, własne badania w lokalnej stacji Sanepidu, stan rur w Twoim domu), to możesz podawać wodę z kranu dziecku do picia od początku. Ze względów mikrobiologicznych dzieciom do końca 1. roku życia możesz podać wodę z kranu po przegotowaniu. Po 1. roku życia nie ma konieczności przegotowywania wody.
A może filtry?
Moje zaufanie do filtrów do wody jest dość mocno ograniczone. Moim zdaniem dowody na ich prawidłowe działanie nie są wystarczające, bym mogła je z czystym sumieniem promować. Nie twierdzę, że są szkodliwe, ja z nich praktycznie nie korzystam. Niestety często nie korzystamy z filtrów prawidłowo, nie wymieniamy ich wystarczająco często – przez to mogą stać się rezerwuarem dla bakterii. Ponadto filtry nie oczyszczają wody z mikroorganizmów i substancji chemicznych.
Wybór, czy korzystać z filtrów czy nie, pozostawiam Tobie.
Woda zimna i gazowana?
Nie bój się też modyfikować temperaturę proponowanego płynu! Dziecko może pić zarówno ciepłe, jak i zimne płyny, nawet te wprost z lodówki. Niektóre dzieci preferują wodę zimną lub wręcz kostki lodu (Szpinakożerca je uwielbiał jako niemowlak i do dziś chętnie po nie sięga). Możesz też proponować wodę gazowaną (zwróć uwagę na stopień mineralizacji!).
Pamiętaj jednak, że powszechnie dostępna w sklepach tzw. woda smakowa, to nie woda! To napój, często zawierający dużą ilość cukru lub słodzików, sztuczne aromaty i konserwanty.
Czy tylko woda się liczy?
Najlepszym nawykiem dotyczącym picia, jaki możemy ukształtować u dziecka, jest oczywiście nawyk picia wody (pisałam o nim również tutaj). Jeśli Twoje dziecko chętnie pije wodę – wspaniale. Jak dla mnie, może pić tylko wodę. Absolutnie nie ma obowiązku podawania dziecku do picia czegokolwiek innego.
Natomiast nie oznacza to, że nie można :).
Woda zawsze powinna dominować, jednak im starsze jest dziecko i/lub im ma większe trudności z piciem samej wody, tym bardziej możemy stawiać na różnorodność płynów. Ważniejsze z pewnością jest prawidłowe nawodnienie dziecka niż przymuszanie do picia wody, z którą niektóre dzieci niestety miewają problemy.
Jeśli chcesz podać inny płyn dziecku, możesz kierować się takimi ogólnymi zasadami:
- im mniej zawiera kalorii (niezależnie czy naturalnych z owoców/warzyw, czy dodanych przez Ciebie, czy producenta), tym lepiej
- wybieraj możliwie najmniej słodkie płyny (rozcieńczony sok, herbata z suszu owocowego, kompot bez cukru, woda z odrobiną soku z pomarańczy, itp.)
- napoje słodsze, zawierające więcej kalorii (np. koktajle, soki) staraj się podawać do posiłku i w ograniczonych ilościach
- jeśli podajesz soki, koktajle – staraj się tak komponować składniki, by dominowały w nich warzywa, nie owoce
- nawet jeśli podajesz inne napoje, staraj się nadal proponować dziecku wodę i stopniowo je do niej przekonywać
Soki?
Do końca 1. roku życia najlepiej nie podawać soków owocowych (i owocowo-warzywnych) wcale. Są one po prostu zbędne. Nie szkodzą w żaden sposób, ale uczą spożywania kalorii wraz z płynem i utrudniają ukształtowanie wartościowego nawyku picia wody.
Między 1-3 rokiem życia możesz podawać soki w ograniczonej ilości (ok. 120 ml/ dzień).
Nie ma tu większego znaczenia, czy sok jest domowy czy kupny.
Uważaj na napoje i herbatki dla dzieci! Szczególnie te „instant” – to kopalnia cukru i sztucznych dodatków. Zawsze czytaj skład i zastanów się „jak bardzo słodki będzie płyn?”, „jak bardzo przetworzony jest to produkt?„.
To może herbatki ziołowe?
Generalnie oczywiście, czemu nie, ALE!
Oczywiście bierzemy pod uwagę wyłącznie herbatki z suszu (nie granulowane) i niestety nie wszystkie zioła nadają się do podania małemu dziecku. Zioła owszem są naturalne i pite od dawna, ale to często substancje o silnym działaniu leczniczym. By z nich korzystać na co dzień, niezbędna jest wiedza na temat ich działania, szczególnie, jeśli chcemy podawać różne rodzaje ziół. Jeżeli ten temat Cię interesuje, koniecznie zajrzyj do mojego obszerniejszego wpisu na temat ziół i herbat w diecie dzieci.
CO MOŻESZ PODAWAĆ DZIECKU DO PICIA
Wodę, wodę i przede wszystkim wodę!
Wybieraj wodę niskozmineralizowaną i niskosodową. Jeżeli podajesz wodę z kranu – do końca 1. roku życia powinnaś ją przegotować.
3. ILE?
O tym, ile dziecko powinno pić i co robić, gdy dziecko pić nie chce, opowiadałam na niedawnej Porannej Melisie. Jeżeli ten temat jest dla Ciebie ważny, koniecznie odsłuchaj całości :). O tym, jak oswoić wodę, pisałam również w tym wpisie.
Podstawą myślenia o ilości wody, którą dziecko powinno wypić, jest ZAUFANIE. Mimo wszystko zakładamy, że tak, jak nasze dziecko wie, ile potrzebuje jedzenia (o tym mówi podział odpowiedzialności), tak samo wie, ile płynów potrzebuje. Niemowlę w trakcie nauki picia wody może spożywać jej naprawdę niewielkie ilości, bo większość płynów pochodzi z mleka. Starszaka po prostu obserwuj, a jeśli widzisz, że ilość wypijanych przez niego płynów jest naprawdę niewielka, boryka się on z zaparciami, być może warto próbować zwiększyć tę ilość, nawet kosztem jakości (np. rozcieńczony sok, itp.). Możecie też potrzebować wsparcia np. neurologopedy (gdy dziecko ma techniczny problem z nauką picia wody).
Możesz oszacować ilość płynów potrzebnych Twojemu dziecku każdego dnia z prostego wzoru:
- dzieci ważące do 10 kg potrzebują 100 ml płynów na każdy kilogram masy ciała (zatem 9 kg niemowlę potrzebuje ok. 900 ml płynu dziennie)
- dzieci ważące powyżej 10 kg, powinny wypijać dziennie ok. 1000 ml płynów + 50 ml na każdy dodatkowy kilogram ponad 10 kg (czyli 12 kg dziecko potrzebuje 1000 ml + 2 x 50 ml = 1000 ml + 100 ml = 1100 ml/dzień)
To są jednak tylko szacunki! Nie oznacza to, że każdego dnia dziecko powinno wypić dokładnie taką ilość. Zapotrzebowanie na wodę jest zależne od wielu czynników: aktywności w ciągu dnia, temperatury, wilgotności powietrza, spożywanych pokarmów, itp. Możesz przyjrzeć się dokładniej temu, ile pije Twoje dziecko, by oszacować, czy są to ilości mniej więcej odpowiednie, nie licz tego jednak codziennie!
Druga ważna sprawa – wyliczone zapotrzebowanie to zapotrzebowanie na płyny w ogóle! Nie na samą wodę!
Co to oznacza?
Dziecko może spożywać płyny w postaci wody, ale również mleka (szczególnie dzieci karmione piersią), herbaty, napojów, soków, itp. Wszystko to wlicza się do bilansu płynów.
Ponadto, ok. 1/3 z tego zapotrzebowania pochodzi z posiłków stałych. Zupa, koktajl, owoce, jogurt, wiele warzyw, sos pomidorowy itp. – to wszystko również jest źródłem płynów dla Twojego dziecka. Im bardziej „płynna” jest ta dieta, im więcej w niej owoców i surowych warzyw, tym więcej płynów pochodzi właśnie z pożywienia. To dobra wiadomość też dla rodziców dzieci, które trudno zachęcić do picia wody – staraj się „przemycać” jak najwięcej płynów w postaci posiłków (polecam domowe lody!).
Zatem nie musisz jakoś obsesyjnie kontrolować, ile wypija Twoje dziecko. Zaufaj mu, ale obserwuj i reaguj, gdy zauważysz coś niepokojącego.
4. W CZYM?
Ostatnie pytanie, które często zadajecie mi w kwestii płynów w diecie Waszych dzieci, to pytanie, w czym tę wodę podać. Ewentualnie, jak nauczyć dziecko picia z kubka.
Tu ponownie sytuacja jest dość indywidualna. Są dzieci, które mogą mieć trudność w nauczeniu się picia z kubeczka i takie, które załapią to w 2 minuty. Wiele na ten temat przeczytasz w dwóch bardzo ważnych wywiadach z neurologopedą:
Spróbuję wypunktować najważniejsze informacje, byś wiedziała, co robić :).
- Jednym z zadań okresu rozszerzania diety jest nauczenie dziecka picia z kubka otwartego. Wymaga to wykształcenia nowej umiejętność tzw. „dorosłego stylu picia”. Niemowlęta potrafią pić poprzez ssanie (tzw. niedojrzały wzorzec picia), a my mamy nauczyć je pić w sposób dorosły
- Po 6. miesiącu życia, możesz proponować dziecku kubeczek otwarty
- Nie ma potrzeby proponować „niekapków”, kubków typu 360, kubków „z dzióbkiem” czy butelek ze smoczkiem. Wszystkie te rodzaje kubków utrwalają nawyk picia poprzez ssanie
- Jeśli Twoje dziecko nie potrafi jeszcze pić z kubka otwartego, możesz proponować mu wodę w jakikolwiek inny sposób (również w „niekapku”, itp.). Pamiętaj jednak, by zrezygnować z innych form podania płynów tak szybko, jak to możliwe
- Dzieci uczą się pić z kubeczka otwartego w różnym momencie rozwoju, ale zakłada się, że większość dzieci w wieku ok. 12 miesięcy powinna być już w stanie pić z kubka otwartego (to nauka! Zatem musisz proponować ten kubeczek co jakiś czas, by dziecko mogło się uczyć)
- Kubek otwarty, to nie musi być żaden specjalny dziecięcy kubeczek (możesz wykorzystać nawet kieliszek czy plastikową nakładkę od butelki ze smoczkiem)
- Czasami do nauki picia z kubka otwartego przydają się tzw. „kubeczki treningowe”, np. reflo cup czy doidy
- Świetnym uzupełnieniem picia z kubka otwartego jest picie z bidonu z rurką (ze słomką). Picie ze słomki jest rozwojowo trudniejsze od picia z kubka otwartego, wymaga siły i koordynacji. Wspiera również dorosły wzorzec picia
- Bidon z rurką możesz również proponować od początku rozszerzania diety
Zatem najlepszym wyborem będzie kubek otwarty lub/i bidon. Proponuj je od początku rozszerzania diety. Gdy dziecko ma trudność z nauką, możesz korzystać z innych kubeczków, ale traktuj je jako formę przejściową! Stale proponuj również naukę picia z kubka otwartego.
Na koniec ważna informacja:
Niektóre dzieci mogą mieć problem z nauką picia czystej wody. Woda jest najtrudniejszym pokarmem z punktu widzenia neurologopedii – dostarcza niewiele doznań sensorycznych, nie ma smaku ani zapachu, szybko przelatuje przez jamę ustną. Gdy dziecko ma trudność z nauką dorosłego sposobu picia, dobrym pomysłem jest nauka na innych (nieco gęściejszych) płynach. Więcej na ten temat przeczytasz w wywiadzie z Marceliną Przeździęk.
Mam nadzieję, że udało mi się zebrać wszystkie najważniejsze informacje na temat płynów w diecie Twojego dziecka! Jeżeli nadal masz jakieś pytania i wątpliwości – śmiało daj mi znać w komentarzu :).
Na koniec gorąco zachęcam Cię do zakupienia mini szkolenia on-line o bilansowaniu posiłków, w którym opowiadam o tym:
- jakie są najważniejsze zasady żywienia dzieci
- jakie składniki odżywcze są najczęściej niedoborowe – jak je uzupełniać
- białko, tłuszcze i węglowodany – po co są mojemu dziecku, jak je odpowiednio bilansować
- sól, cukier – do kiedy ich unikać
- proste zasady, które pomogą Ci na co dzień dobrze bilansować dietę
- różnorodność i proporcje – jak je stosować w praktyce
- opis narzędzia „checklista różnorodności”
- skąd wiedzieć, czy to jest „zdrowe” i „jak dużo może zjeść moje dziecko?”
- przechowywanie żywności – jak przechowywać gotowe potrawy, by było bezpiecznie